sobota, 30 czerwca 2012

Kino indyjskie - trochę statystyk

Korzystając z wolnego czasu właśnie ściągnęłam sobie i wstępnie opracowałam raport indyjskiego panelu cenzorskiego na rok 2011. Niestety mój poprzedni wpis - Kino indyjskie i kina indyjskie - przepadł, nie chce mi się jednak próbować odtwarzać tamtego wywodu. W skrócie więc.

Jak powtarzam uparcie przy każdej okazji, termin "kino indyjskie" nie oznacza żadnej konkretnej kinematografii. Często utożsamia się je z Bollywood, jest to jednak nieporozumienie, wynikające zazwyczaj z braku odpowiedniej wiedzy. Bollywood to tylko jeden z wielu ośrodków przemysłu filmowego działających w Indiach, którego produkcja stanowi mniej niż 20% całości produkcji indyjskiej (w 2011 roku było to 15%). Kino indyjskie to całość produkcji filmowej niezwykle zróżnicowanego państwa, jakim są Indie, na którą składają się filmy powstałe w około 10 dużych ośrodkach przemysłu filmowego i niezliczonej liczbie mniejszych. Ale konkrety na stół!

Oto produkcja filmowa w poszczególnych ośrodkach w dwóch ostatnich latach:


2010 2011
hindi 198 165
tamilski 184 162
kannada 143 138
telugu 113 121
bengali 106 119
marathi 116 107
malajalam 103 91
bhodźpuri 65 71
gudźarati 62 59
orija 24 38
peńdźabi 15 7
asamski 4 7
angielski 6 5
radźasthani 2 5
harjanwi 4 3
dakhani 1 2
konkani 2 1
tulu 2 1
malawi 0 1
bjari 0 1
surjapuri 0 1
urdu 0 1
manipuri 0 1
dogri 0 1
majthili 2 0
kodawa 2 0
ćhattisgarhi 1 0
nepali 1 0
angika 1 0

Wiele osób może zdziwić rozbieżność między tymi liczbami, a cytowanymi zazwyczaj. Już spieszę wyjaśnić, że w oficjalnych statystykach nie rozdziela się oryginalnych produkcji od dubbingów*. Główna tabela raportu, na której wiele osób się opiera, zawiera w rzeczywistości nie ilość filmów, lecz wydanych certyfikatów. Tych ostatnich jest więcej, gdyż certyfikat wydawany jest dla każdej wersji językowej, zatem film który zdubbingowano na jakiś język liczy się dwukrotnie. Jednak kilka stron dalej w raporcie znajduje się osobna tabelka zawierająca dane o ilości dubbingów na poszczególne języki - wystarczy odjąć jedna liczbę od drugiej, żeby dostać rzeczywistą liczbę produkcji, które oryginalnie powstały w danym języku. To własnie zrobiłam.

Dla ciekawostki, oto tabelka podająca liczbę dubbingów:


2010 2011
telugu 68 71
hindi 17 41
tamilski 18 23
malajalam 2 4
bengali 4 3
bhodźpuri 2 3
peńdźabski 0 1
angielski 2 1
orija 2 0
ćhattisgarhi 2 0

I jeszcze raz całość rocznej produkcji zestawiająca statystyki z dubbingami i bez:


2010 całość 2010 bez dubbingów 2011 całość 2011 bez dubbingów
hindi 215 198 206 165
tamilski 202 184 185 162
kannada 143 143 138 138
telugu 181 113 192 121
bengali 110 106 122 119
marathi 116 116 107 107
malajalam 105 103 95 91
bhodźpuri 67 65 74 71
gudźarati 62 62 59 59
orija 26 24 38 38
peńdźabi 15 15 8 7
asamski 4 4 7 7
angielski 8 6 6 5
radźasthani 2 2 5 5
harjanwi 4 4 3 3
dakhani 1 1 2 2
konkani 2 2 1 1
tulu 2 2 1 1
malawi 0 0 1 1
bjari 0 0 1 1
surjapuri 0 0 1 1
urdu 0 0 1 1
manipuri 0 0 1 1
dogri 0 0 1 1
majthili 2 2 0 0
kodawa 2 2 0 0
ćhattisgarhi 3 1 0 0
nepali 1 1 0 0
angika 1 1 0 0


A zatem co nam wykwitło w 2011 roku? 

Zarówno całość produkcji indyjskiej, jak i sporo poszczególnych kinematografii nieco się opuściła. Mniej niż w poprzednim roku powstało filmów w hindi, po tamilsku, w kannada, marathi, malajalam, gudźarati i po peńdźabsku. 2011 był za to pomyślny dla wschodnich części Indii - przede wszystkim wyraźnie widać skok w produkcji nieco mniejszego przemysłu filmowego z Orissy. Więcej filmów niż w roku poprzednim powstało po bengalsku, asamsku i w bhodźpuri, po kilku latach przerwy aktywowało się też kino manipuri. W sumie pod ten tręd można by też podciągnąć wzrost produkcji w telugu.

I dobranoc.

*za zwrócenie mi uwagi na ten fenomen wielkie podziękowania dla Marioli!

piątek, 29 czerwca 2012

Trzeci początek

Nie wiem, co się stało, ale wyczyściło mi bloga. Próbuję sobie przypomnieć, czy czasem sama tego nie zrobiłam. W sumie nie było na nim dużo, tym bardziej nic, czego bym szczególnie żałowała i nie potrafiła odtworzyć lepiej. Więc będę odtwarzać. Właśnie skończyłam pisać licencjat i choć została jeszcze obrona, chwilowo jestem wolnym ptakiem. To dobry moment na odtwarzania, jeszcze lepszy na tworzenie. Do szybkiego zobaczenia więc.